sobota, 4 kwietnia 2015

Rozdział 6

                                                        
                ~* * *~
Stali przed drzwiami,skrzydła szpitalnego.
-Puść mnie już, chyba nie myślisz,że mnie tam wniesiesz.- u Ślizgona pojawił się chytry uśmieszek.
-Tak właśnie myślę.-nie czekając dłużej wniósł dziewczynę do sali,gdzie stała pani Pomfrey.
-Czy coś się stało moi drodzy ? - zapytała lekko zdziwiona widząc tą dwójkę razem.
-Ja..-nie zdążyła dokończyć.
-Hermiona chyba skręciła kostkę.-wyprzedził ją Draco i podchodząc do jednego z łóżek szpitalnych położył na nim dziewczynę.
-Nic mi nie jest, po prostu się poślizgnęłam,ale już wszystko dobrze.
-Zaraz to sprawdzimy kochanieńka, muszę być pewna,że wszystko dobrze.-Hermiona nie była zadowolona z takiego obrotu spraw.
Pani Pomfrey dokładnie obejrzała nogę Hermiony i stwierdziła,że kostka jest skręcona,a Gryfonka będzie musiała spędzić tydzień w łóżku,biorąc odpowiedni eliksir aby noga się wyleczyła.
-Proszę pani czy to naprawdę konieczne?
-Tak moja droga,niestety nie jesteś w stanie chodzić,a przy każdej próbie noga będzie się leczyć coraz dłużej.
-Ale..ja nie mogę leżeć tyle w łóżku co z lekcjami?
-Na pewno sobie jakoś poradzisz,wieże w to.Draco będzie do ciebie codziennie zaglądał i przynosił ci posiłki bo na nie też nie możesz niestety chodzić.- mina Gryfonki, świadczyła o tym,że ten pomysł jej się nie podoba,za to Draco bardzo się z tego cieszył.
-Oczywiście proszę pani będę pilnował by nie ruszała się z łóżka.- Hermiona, próbowała zabić Ślizgona wzrokiem,na co on puścił do niej oczko.
-To wszystko,możesz zaprowadzić Hermionę do jej komnaty,tylko nie zapomnij eliksirów,które Hermiono masz brać dwa razy dziennie.- pani Pomfry pożegnała ich i wróciła do pracy.Draco wziął Hermionę na ręce i wyszedł ze skrzydła kierując się w stronę wieży Gryffindoru.
                   ~* * *~
Stali przed wejściem do pokoju wspólnego Gryfindoru. Całą drogę nie odezwali się ani słowem, ciszę przerwała Hermiona.
-Dobra dalej dojdę sama, bo nie ma mowy,żebyś wszedł tam ze mną.- mówiła próbując wydostać się z ramion Dracona.
-Mądra,zawsze wzorowa Granger, nie słuchał co mówiła do niej pani Pomfry?Mówiła,że masz nie próbować chodzić bo w łóżku poleżysz nie tydzień a dwa. Rozumiesz ?
-Rozumiem,ale nie pójdziesz tam ze mną bo jeszcze nas ktoś zobaczy. - mówiła przez zaciśnięte zęby.
-Przestań marudzić tylko podaj hasło,bo nie będziemy tak stali.-Hermiona z obrażoną minął,wzruszyła ramionami i wypowiedziała hasło.
- Abstynencja.- obraz Grubej Damy przesunął się a za nim ukazało się małe wejście do pokoju.
Przekroczyli próg, a Draco zaczął się uważnie rozglądać, był już tu parę razy,ale nadal zastanawiał się jak Gryfoni tu wytrzymują.
-Gdzie jest twoje Dormitorium? - zapytał,a dziewczyna szczęśliwa,że akurat cały hol był pusty wskazała strome, kręcone schody, które prowadziły do jej pokoju.
-Ostatnie piętro.- powiedziała,a Draco zaczął powoli wspinać się po schodach, próbując utrzymać równowagę.
-Jesteśmy.
Gryfonka pociągnęła za klamkę.Drzwi się otworzyły a Draco od razu przestąpił próg.Odłożył dziewczynę delikatnie na łóżku,a sam stanął obok opierając się o parapet okna i spoglądając na białe od śniegu Błonia.
-Coś jeszcze potrzebujesz za nim wyjdę ? -zapytał nawet nie zerkając w jej stronę.
-Nie, możesz już iść.-rzuciła chłodno w jego stronę.- a i uważaj,żeby nikt cię nie zauważył.
-A co by się stało gdyby tak twój Rudzielec mnie zobaczył? - zaśmiał się cicho.
-Nawet nie waż się mu pokazywać,albo mówić,że tu byłeś. Idź już.- mówiła podniesionym głosem wskazując ręką drzwi.
-Dobrze,przyjdę jutro przyniosę ci obiad.- uśmiechnął się jadowicie jeszcze raz i wyszedł z dormitorium.
 Gdy tylko Draco opuścił jej pokój, Hermiona zdjęła buty i z nadzieją,że nikt z jej przyjaciół nie zobaczy Ślizgona, zaczęła leżąc w łóżku, przenosić różdżką różne rzeczy, przede wszystkim całą masą książek.W końcu miała leżeć w łóżku cały tydzień, to nie miała co robić po za czytaniem książek.Gdy już wszystko przygotowała,patrząc na zegarek który pokazywał już 20:00, wysłała tylko do Blaisa list,z przeprosinami,że nie będzie mogła być teraz na patrolach i poszła spać.
                 ~* * *~
 Otworzyła oczy i zerwała się z łóżka.Ubrała się i zabrała wszystkie swoje rzeczy.Przed wyjściem spojrzała tylko na chłopaka,który jeszcze smacznie spał i z płaczem wybiegła z pokoju.Biegła korytarzem, a łzy leciały jej po policzkach. Na szczęście była dopiero szósta rano i mogła być spokojna,że nie spotka nikogo na korytarzu.Stanęła przed pokojem wspólnym,po cichu wchodząc do środka.Przekroczyła próg pokoju i od razu rzuciła się na łóżko,tłumiąc płacz w poduszkę.Przysięgła sobie,że to się więcej nie powtórzy i nikt nigdy się o tym nie dowie.Będzie zachowywała się normalnie, jakby nigdy nic.
 Leżała tak jeszcze jakiś czas czekając aż jej współlokatorki wstaną.
                ~* * *~
Od wyjścia do Hogsmade minęły dwa dni,a ona przeleżała je w łóżku. Nie mogła wytrzymać tej bezczynności, a pani Pomfry zabroniła jej wstawać do końca tygodnia.Przeczytała już chyba wszystkie książki, jakie znajdowały się w jej dormitorium.Wczoraj odwiedziła ją  Ginny opowiadając, co się dzieje w szkole.Dwa razy dziennie musiała też znosić Malfoy'a ,który przynosił jej jedzenie i próbował z nią rozmawiać, ale ona zawsze udawała obrażoną,znudzoną jego osobą.Jednak w myślach cieszyła się,że ją odwiedza,że może z nim spędzać tyle czasu. Z każdą wizytą Śligona,dziewczyna utwierdzała się w przekonaniu,że chyba naprawdę po uszy zadurzyła się w Draconie. Tylko dla tego jest w stanie,a nawet bardzo ją cieszą jego wizyty chociaż tak naprawdę zranił ją już chyba do granic możliwości.Te uczucie było silniejsze od niej i przestawała już próbować z tym walczyć.
              ~* * *~
 Usłyszała pukanie do drzwi.Myśląc,że to Ginny zawołała " Proszę". Drzwi się otworzyły i do pokoju weszła osoba,której się nie spodziewała.
-Ron?
-Cześć Miona.- rudzielec uśmiechnął się przyjaźnie do dziewczyn.
-Co tu robisz? -zapytała zdziwiona jego obecnością.
- Przyszedłem zapytać jak się czujesz? - mówił siadając na łóżku obok niej.
-Dobrze, nic mi nie jest, to tylko skręcona kostka a pani Pomfry troszkę przesadziła.- lekko przewróciła oczami.
-Rób to co kazała ona zawsze ma rację. - uśmiechnął się,przysuwając się jeszcze bliżej dziewczyny.
-To tylko skręcona kostka.
-Oj nie marudź.- uśmiechnął się po raz kolejny i pocałował dziewczynę w policzek.
-Ron co to miało być...-odsunęła się gwałtownie.
-Myślałem,że ucieszysz się z mojej wizyty. - zapytał zdziwiony reakcją dziewczyny.
-Cieszę się,ale pamiętaj nie jesteśmy już razem i nie próbuj tego zmieniać.- chłopak spojrzał się na dziewczynę i przytrzymując jej nadgarstki zaczął się znów przysuwać.
- Ron puść mnie!- krzyknęła ale chłopak nawet nie drgnął.
 Nagle rozległo się pukanie do drzwi, Hermiona już miała krzyczeć by ktoś wszedł i wtedy Ron uciszył ją długim pocałunkiem. Pukanie nie ustawało,nagle drzwi się otworzyły i stanął w nich Draco. Spostrzegając co się dzieje, szybko podbiegł do łóżka dziewczyny i oderwał od niej Weasley'a  a następnie, zadał mu mocny cios w szczękę.Rudzielec padł jak długi i złapał się za rwący i krwawiący policzek.
Hermiona siedziała skulona na łóżku i z przerażeniem patrzyła na całą sytuacje.
-Ty pieprzona Fretko jak śmiesz. - mówił, plując krwią , próbując się podnieść.
-Zamknij swój szanowny pysk Wieprzlej, bo zaraz nawet nie będziesz mógł się czołgać.
-Jak śmiesz tu w ogóle przychodzić, do mojej Hermiony ty śmierdząca  szujo.
-Do "twojej" Hermiony? Psychopato właśnie chciałeś ją zgwałcić.
-Jak śmiesz  tak mówić,my się kochamy i jeden pocałunek to nie gwałt.- Z wielkim trudem podniósł się i zaczął podążać w stronę Ślizgona.
-Zejdź mi z oczu, bo nie ręczę za siebie.
-Zostaw Hermionę w spokoju! - podszedł do Dracona i plunął mu prosto w twarz.Wściekły Ślizgon nie wytrzymał i posłał rudzielcowi cios w brzuch, a gdy ten padł Draco wyniósł go z dormitorium i zamknął drzwi zaklęciem.
 Podszedł powoli do dziewczyny,która siedziała skulona pod kołdrą.Usiadł na skrawku łóżka, patrząc na dziewczynę.Zobaczył,że Hermiona nie była do końca przykryta kołdrą i sprytnie przyglądnął się jej ubiorowi.Miała na sobie cienką,czarną halkę,ozdobioną koronką i koronkowe majtki do kompletu.Draco zachwycony wyglądem dziewczyny, jak i jej budową ciała uśmiechnął się sam do siebie i zdjął Hermionie kołdrę z głowy by móc spojrzeć jej w oczy.
-Wszystko ok? -zapytał,unosząc podbródek dziewczyny.
-Wyjdź,zostaw mnie! -krzyczała płacząc,a on siedział i patrzył na nią.
-Słyszałeś wyjdź!- odepchnęła go lekko od siebie.Ślizgon wstał i wyszedł z jej dormitorium lekko trzaskając drzwiami.
 Rozumiał ją ta cała sytuacja,ale nie musiała tak reagować w końcu on jej pomógł.No cóż musi dać jej czas.Przyjdzie jutro ze śniadaniem.
               ~* * *~
 Szedł korytarzem i myślał o tym co zobaczył.Gryfonka wyglądała cudnie.Nie sądził,że akurat taka pilna Grenger będzie nosiła taką bieliznę.Zrobiło mu się trochę gorąco i musiał poluźnić krawat.To nie tak,że nigdy nie widział,ładnej dziewczyny w takiej bieliźnie. Widział i to nie raz ale Astoria lub Dafne to nie to samo, one zachowują się jak dziwki i uległ im tylko dla tego,że są niezwykle przekonujące i pociągające.Jednak to widok Hermiony zachwycił go najbardziej.Nigdy nie myślał tak o tej brunetce, a teraz jest jak zakazany owoc.Doszedł do swojego dormitorium i nalewając sobie kieliszek ognistej, usiadł na kanapie patrząc się w maleńki kominek.
             ~* * *~
Witajcie! Oto rozdział 6 :) Jestem z niego zadowolona, nie ma on może, takiej długości jakiej chciałam,ale dużo się w nim dzieje i to mnie cieszy.Mam nadzieje,że rozdział się wam spodoba i że komentując pomożecie  mi z pisaniem kolejnego.A więc zostawcie po sobie ślad, z każdą nawet najmniejszą opinią, bo to tylko minutka,a dla mnie tyle szczęścia. Mam nadzieje,że was nie zawiodłam :)
~Mionka~
                                                                                         

16 komentarzy:

  1. Cudowny rozdział! Szkoda, że Hermiona skręciła kostkę, ale za to Draco ją odwiedza. :D Dobrze, że Ron nic jej nie zrobił, a i wspaniale, że to właśnie Draco ją uratował. Kim była ta płacząca dziewczyna? Wydaje mi się, że Ginny :/ Tylko co jej się stało? Ktoś ją zgwałcił? Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. :) Pozdrawiam ;)
    ~Madzik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Odpowiedź na wszystkie twoje pytania znajdziesz w następnym rozdziale, w którym dużo rzeczy się rozjaśni.
      Pozdrawiam,
      Mionka

      Usuń
  2. Haha powalił mnie ten fragment. "...Będę pilnował, by nie ruszala się z łóżka. ...." haha, leżę. :D
    Naprawdę dużo się dzieje, więc:
    -No jasne było to, że coś się stało z tą nogą. A, że jeszcze jest tak Draco? Haha, uwielbiam Cię. <3
    -Zainteresował mnie ten fragment z dziewczyną, która biegła o szóstej do swojego dormitorium. Mi to najbardziej pasuje do Ginny. Wróżę, że przespala się z Blaisem.... Blinny mi się bardzo podoba, to moja druga ulubiona para niekanoniczna, to dlaczego ona płakała? ;cccc
    -I najważniejsze.... Ron. Proooosze, nie. Jest tyle blogów, w których wspaniały, kanoniczny przyjaciel o lekkim parciu na szkło staje się gwalcicielem. Przereklamowane. :ccm
    To był mój jeden jedyny zarzut, tak to cud miod, malina. <33
    Czekam na nexta, informuj. :***
    Miaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się,że ci się podoba :) Co do Rona, może i masz racje,napisałam to ponieważ taki pomysł wpadł mi do głowy,ale z racji tego,że ogólnie nic do niego nie mam, to mogę wam powiedzieć,że kiedyś kiedyś oni się pogodzą :)
      Też uwielbiam Blinny, ale wszystko wyjaśni się w następnym rozdziale :) Oczywiście będę informować :*
      Pozdrawiam,
      Mionka

      Usuń
  3. Pomyślałam, że zamiast komentować wszystkich rozdziałów krótko to napiszę jeden komentarz. ;)
    Akcja toczy się dość szybko, opisy są krótkie i mogłabyś nad nimi popracować. Draco-bohater jest jednym z moich ulubionych typów. :D
    Przydałby się dłuższe rozdziały, na które czekam. :D
    Pozdrawiam, Yśka.
    http://dramione-ogien-woda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Draco zobaczył Hermionę w bieliźnie i już jego męskość wzięła górę xD Podobało mi się! Czekam na dalszy rozwój wydarzeń!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na Twój blog trafiłam przypadkiem i postanowiłam przeczytać wszystkie rozdziały ;D
    Tak się złożyło, że przeczytałam i mi się podobają :D Nie będę owijać w bawełnę, błędy się pojawiają i choć sama je robię, to myślę, że może dobrym pomysłem byłoby znalezienie bety? Ale to tylko taka sugestia ;)
    Co do fabuły i akcji, to mimo, że wszystko szybko następuje, to jest przemyślane :) Nie jestem zwolenniczką tak szybkiej akcji, ale u Ciebie nie przeszkadza mi to wcale :D
    Fashlooki (nie wiem czy dobrze napisałam) - świetny pomysł :D
    Czekam na następny rozdział i zapraszam do siebie ;))
    zapomnialam-cie-na-pamiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzisiaj trafiłam na tego bloga i udał mi się przeczytać już wszystkie rozdziały. Naprawdę masz wielki talent! Bardzo podoba mi się twój styl pisania. Opowiadanie rozwija się szybko, ale według mnie to dobrze :) Dodajesz dużo cudownych opisów <3 Czekam na kolejny rozdział :D
    Dużo weny :3
    Camile
    Jak znajdziesz chwilę czasu może wpadniesz do mnie? ;)
    http://pamietnikcamile.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam do mnie na rozdział VII, każdy komentarz mile widziany :**
    http://dramione-miaa.blogspot.com/2015/04/rozdzia-vii.html
    Jak nie masz weny to polecam też piosenki podane w rozdziale :D Naprawdę pomagają :"D
    && Czekam na coś nowego :cc
    Bella Nixon

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie chcę nic mówić (pisać?), ale jeżeli zamierzasz pisać coś takiego, to lepiej nie zaśmiecaj internetu... ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mimo wszystko pozdrawiam,
    Evangelina

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział! Czekam na ciąg dalszy :D
    Zapraszam do siebie http://szlak-bez-granic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałaś być informowana :)
    Zapraszam na Rodział 8 po dwóch miesiącach, każdy komentarz mile widziany :*
    http://dramione-miaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy następny rozdział? Wchodzę tu do Ciebie co tydzień i sprawdzam a tu dalej nic :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Sands Casino Hotel | Seattle, WA
    With just over 2,200 slot machines, 온카지노 more than 1600 table games and the best in septcasino gaming, Sands 제왕카지노 offers you all the fun of Vegas. Located right on the edge of

    OdpowiedzUsuń

Harry Potter - Delivery Owl